marzec 8, 2019
FRAGMENT NR 1
2 LATA WCZEŚNIEJ
Weszła do budynku bardzo niepewnym krokiem. Nawet się na chwilę przytrzymała. Czuła się dziwnie, a przede wszystkim obco. Duży, marmurowy hol. Tak jak cały budynek był nowocześnie oszklony i wiał chłodem. „No i po co ci to? Naprawdę tego chcesz?” – zapytała się w duchu. Nie była pewna, czy dobrze robi, czy w ogóle powinna tu być, choć do tego momentu była święcie przekonana, że musi tę szansę wykorzystać. „Przecież to tylko rozmowa kwalifikacyjna, jedno krótkie spotkanie, po którym prawdopodobnie i tak nie będzie ciągu dalszego. Wejdziesz tam z uśmiechem, odpowiesz na pytania i wrócisz do domu. Po prostu przygoda i tyle. Tak jak zawsze” – próbowała sama sobie dodać odwagi.
Już jako mała dziewczynka była odważniejsza od innych dzieci. Śmiało robiła to, o czym inne bały się nawet pomyśleć. Drżała ze strachu tak samo jak one, ale i tak to robiła. Na przekór koleżankom i kolegom, swoim rodzicom, sobie i nie wiedziała jeszcze komu. Te akty odwagi kończyły się różnie, ale przynajmniej wiedziała, że spróbowała i nie stchórzyła tak jak inni. Wyraźnie pamiętała chwilę z dzieciństwa, w której postawiła się najsilniejszemu chłopakowi z osiedla. Wyśmiewał się z niej szyderczo, więc nie pozostała mu dłużna i sprowokowała go do bójki. Mimo że słono oberwała, nosiła siniaki z dumą i dziwną satysfakcją. Ale tylko ona wiedziała, ile ją ta odwaga kosztowała.
Teraz musiała zrobić dokładnie to samo, co wtedy. Zajrzeć w nieznane i mimo strachu przekonać się, co tam jest. Skoro umiała to zrobić w wieku 10 lat, tym bardziej potrafiła to teraz. Była już przecież dorosłą kobietą, prawie absolwentką wyższej uczelni. Różnica polegała tylko na tym, że na tej przygodzie zależało jej bardziej niż na jakiejkolwiek innej w przeszłości. Od tego, co się za chwilę miało wydarzyć, zależała jej przyszłość. Od tego, co się za chwilę miało wydarzyć, zależało spełnienie jej największego marzenia.
Komentarze